wtorek, 1 lutego 2011

Wracamy...

To już po feriach??... Szkoda, bo pewnie niektórzy nie zdążyli się nawet porządnie wyspać ;) Ale to nic, bo w szkolnych murach czeka Was wiele nowych wieści od kolegów i koleżanek, nowy plan, dyskoteka w powietrzu i walentynki ;)
 Wracając jednak do dwutygodniowej przerwy...
Kto przeczytał przynajmniej 1 książkę, co?! Ręka do góry. (No, kilka rąk widzę ;))
   A może wpadło Wam w ręce coś, czego nie mamy w bibliotece, a warto by przeczytać? Jeśli tak, to zapraszam do podzielenia się ta informacją w formie krótkiej recenzji, którą zamieścimy w bibliotece, a jak wystarczy chętnych do pomocy to i do większego projektu... Chcecie wiedzieć więcej? Zaglądajcie na stronę, a dowiecie się o co chodzi.
   W bibliotece po feriach po staremu, chociaż zaraz przed feriami pod kierunkiem bibliotekarki i Pani Anny Stalmach, członkowie koła bibliotecznego, samorząd i chętni "odważni" brali udział w przedstawieniu kabaretowym premierowo wystawianym przed rodzicami na wywiadówce. Naszym celem było poprawienie im humoru przed niektórymi informacjami... i chyba się udało... Efekty naszej pracy i wy wkrótce zobaczycie, ale na razie jeszcze nic konkretnego nie wiemy.
   Informuję również, że zakończyła się ulgowa czarna lista i niektórzy w zeszytach uwag zobaczą krótki wpis za nieoddawanie książek.Mam nadzieję, że w przyszłości będziecie pilnować terminów i taka informacja nie będzie drugi raz wywieszana.
    Mimo wszystko jednak, wielu z Was skorzystało z mojej rady i pojawiło się po kilka tytułów na ferie. Mimo gór książek, piętrzących się przy biurku, wszystkie już można na nowo wypożyczać i polecać swoim kolegom i koleżankom.


 No właśnie... czas już pomyśleć o kartce i życzeniach, a może o liczbie takich kartek, hehe, prawie jak z kawału:

Młody człowiek wchodzi do sklepu i pyta:
- Czy są widokówki z napisem "Dla jedynej"?
- Są!
- To poproszę 12 sztuk.


Zdarzają się i takie przypadki... W najbliższym czasie na gazetce przed biblioteką zawisną nasze propozycje, ale co to dokładnie będzie, dowiecie się później.

Na dziś to już wszystko... i jak ktoś kiedyś powiedział... do pracy Rodacy!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz